Przez dekady lewica stawiała jako wzór do naśladowania Skandynawie, podkreślając zalety skandynawskiego państwa opiekuńczego i swobody seksualnej. Odbiorcy lewicowiec propagandy nie byli i nie są świadomi, że równocześnie Skandynawia skrywa w swej historii – politykę eugeniki (która była wzorem dla nazistów) i wieki terroru antykatolickiego – współczesne lewicowe zbrodnicze patologie to intelektualne żniwo protestantyzmu.


Wiele ciekawych informacji o ciemnej stronie Skandynawii można znaleźć w, wydanych przez wydawnictwo Fabryka Słów, wspomnieniach „Raport z północy” autorstwa Andrzeja Pilipiuka autora licznych popularnych powieści i opowiadań, który nie ukrywa swojej patriotycznej tożsamości.

Po wprowadzeniu protestantyzmu do Norwegii, wszyscy poddani, w tym i ci którzy chcieli pozostać katolikami, zostali przez władze uznani za luteran. Przez wieki istniał w Norwegii zakaz przybywania do kraju kapłanów katolickich. W Norwegii „do połowy XIX wieku obowiązywało […] prawo pozwalające karać śmiercią każdego schwytanego księdza katolickiego”.

Zdaniem pisarza nie było „pozytywnych owoców reformacji […] . Reformacja zaowocowała […] szaleńczymi pogromami Żydów. W Skandynawii uczniowie Lutra byli skuteczniejsi niż Hitler – wybili Żydów do nogi”. Luteranie jak talibowie zniszczyli, z nienawiści do katolicyzmu, zabytki, budynki, dzieła sztuki i księgi.

W Szwecji luteranie dokonali „ludobójstwa na katolickiej ludności Smalandii”. Luteranie katolików deportowali i odbierali im mienie. Represje dotykały nawet tych, którzy tylko kontaktowali się z krewnymi katolikami lub zatrudniali katolików. „Do końca XVIII wieku katolicyzm był zakazany”. Dzieci z małżeństw mieszanych musiały być wychowywane w luteranizmie. Liberalizacja nadeszła dopiero od 1860 roku, ale dopiero w latach 70 XX wieku „uchylono przepis zabraniający istnienia klasztorów” katolickich.

Skandynawska socjaldemokratyczna eugenika była wzorem i inspiracją dla nazistowskiego ludobójstwa dokonanego przez Niemców. Szwecja „stosowała bezwzględny terror i politykę czystki etnicznej. Szwedzcy eugenicy jeszcze w latach trzydziestych uznawali Lapończyków za „rasę schyłkową” , bezwartościową, a wręcz genetycznie szkodliwą. Do końca lat 70 celem Szwecji było wyniszczenie Lapończyków” czyli rdzennej ludności z północy.

Szwecja zmuszała Lapończyków do osiadłego tryby życia, odbierała im dzieci decyzjami administracyjnymi bez możliwości odwoływania. Dzieci wynaradawiano, umieszczając je w sierocińcach i rodzinach zastępczych, zakazując rodzicom kontaktowania się z dziećmi – w wyniku tego dzieci nie znały swoich rodziców, swego języka i kultury.

„Szwecja poddała sterylizacji ponad pięćdziesiąt tysięcy obywateli. Sterylizowano osoby opóźnione umysłowo, alkoholików (…) ludzi prowadzących ''aspołeczny tryb życia'', czyli Lapończyków”. „W Laponii miała miejsce czystka etniczna, za którą nikt nigdy nie poniósł odpowiedzialności, o tych sprawach do dziś niewiele się mówi, niewiele się pisze, nie kreci się filmów”.

Dzisiejsza Skandynawia przestała być miejscem przyjaznym dla Skandynawów. Szwedzkie miasto Boras zostało przez pseudo uchodźców ubogacone kulturowo „do tego stopnia, że zwykli Szwedzi musieli się wynosić z dwóch dzielnic”.

Jak informuje pisarz we współczesnej Szwecji toleruje się „pedofilów. Chwilowo z przyczyn taktycznych tylko tych wyznających islam”. W Szwecji muzułmańskie dziewczynki są okaleczane na polecenie swoich rodziców podczas obrzezania, wycina się im łechtaczki i wargi sromowe, by nie mogły mieć przyjemności z seksu. W wyniku tych okaleczeń wdają się zakażenia a ofiary mają
problemy z trzymaniem moczu. Kiedy muzułmanie mogą bezkarnie okaleczać swoje dzieci, to rodowici Szwedzi są karani za danie dziecku klapsa.

Zdaniem pisarza „Szwecja jest chyba jedynym krajem w Europie, w którym całkowicie legalne jest kazirodztwo”. W latach 20 XX wieku ze szwedzkiego „kodeksu karnego wykreślono sankcje za zoofilie i współżycie z członkami rodziny. Obecnie całkowicie legalnie można uprawiać seks z kozą. Można też legalnie poślubić przyrodnie rodzeństwo – nawet kiedy jeden rodzic jest wspólny”.

Andrzej Pilipiuk uważa, że w „W Szwecji trwa już wojna domowa. Prowadzi ją rządząca lewica przeciwko własnemu narodowi. Sojusznikami w tej walce są chordy obcych” bezkarnie popełniających zbrodnie, w tym morderstwa i gwałty, na szwedzkich obywatelach. „Dzisiejsza Szwecja to runa moralna. Lewica przez dekady swoich rządów doprowadziła do potwornej katastrofy społecznej”. Normą jest samotność, rozwody, aborcje (30% nienarodzonych dzieci jest mordowanych), alkoholizm, narkomania, rozpad rodzin i więzi międzyludzkich. Przerażającą rzeczywistość dopełnia najazd islamskich imigrantów.\


Zdaniem pisarza „Szwecja lat osiemdziesiątych właśnie przestała istnieć. Zatruta polityczną poprawności, zlaicyzowana, sfeminizowana, stała się niezdolna” do oporu wobec zewnętrznych i wewnętrznych wrogów. Za zgodą swoich władz jest kolonizowana przez agresywnych barbarzyńców. Szwedzi dali się zniewolić islamistom, „już nie walczą. Szwedzi już się nie buntują. Szwedzcy rodzice pozwalają krzywdzić swoje córki. Młodzi Szwedzi pozwalają obcym obmacywać i wyzywać swoje koleżanki”. „Szwecja to kraj który popełnił samobójstwo. Popełnił je na raty”. Pisarz głosi, że odpowiedzialna za tą sytuacje „socjaldemokracja to złośliwy nowotwór”.


Jan Bodakowski