Z doniesień agencji wynika, że krajem takim mogą być Węgry, co miał zaproponować zarówno Moskwie, jak i Kijowowi szef tamtejszego MSZ Peter Szijjarto.

Doceniamy chęć Węgier, aby pomóc w zatrzymaniu rozlewu krwi, ale mediacja jest jedynie narzędziem do zorganizowania procesu negocjacyjnego. Pozostaje kluczowe pytanie: kto po drugiej stronie jest gotowy do rozmów? – przekazał rosyjski dyplomata Rodion Mirosznik.

Dodał też, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zatwierdził decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) o braku woli Ukrainy do prowadzenia z Rosją negocjacji, dopóki u władzy pozostaje Władimir Putin.