W mediach społecznościowych Burns nazwał Władimira Putina „czystym złem” i zaapelował do społeczności międzynarodowej o jednoznaczne potępienie rosyjskiego bestialstwa.
– „Jako pastor, jako orędownik pokoju, zdecydowanie potępiam to potworne bombardowanie przez Rosję przed cerkwią w Sumach w Palmową Niedzielę. To atak na ludzkość, na wiarę i na świętość życia” – napisał Burns na serwisie X.
Palmowa Niedziela zamieniona w dzień śmierci
Do tragicznego ataku doszło, gdy wierni wychodzili z cerkwi. Rosyjskie rakiety uderzyły w dzielnicę cywilną Sum, zabijając co najmniej 34 osoby, w tym kobiety i dzieci. Ponad 110 zostało rannych – podały ukraińskie władze.
Pastor Burns wezwał do międzynarodowej mobilizacji przeciwko Rosji i do powstrzymania dalszych mordów.
– „Wzywam wszystkich ludzi, by potępili to zło i działali na rzecz pokoju” – dodał.
Wpis pastora Donalda Trumpa można przeczytać TUTAJ.
Senator Graham: „Musimy uderzyć w Rosję i jej sojuszników”
Równie stanowcze słowa padły z ust Lindseya Grahama, republikańskiego senatora z Karoliny Południowej, który już wcześniej był znany z ostrych wypowiedzi wobec Kremla.
– „To barbarzyński atak na ludzi wierzących. Jeśli nie stanie się cud, musimy uderzyć w gospodarkę Rosji i państw, które ją wspierają” – stwierdził Graham.
Trump: tylko „błąd”? Publiczna krytyka z każdej strony
Słowa Donalda Trumpa, który tragiczny atak nazwał jedynie „błędem”, spotkały się z oburzeniem, zarówno ze strony polityków, jak i opinii publicznej.
– „Putin i pokój – te dwa słowa najwyraźniej nie łączą się w jedno zdanie” – skwitował Graham.
Choć prezydent USA postawił wcześniej Putinowi ultimatum – albo zawieszenie broni do końca kwietnia, albo dalsze sankcje – to jego powściągliwy ton w ocenie masakry w Sumach został uznany za próbę balansowania między krytyką a kalkulacją polityczną.
Reakcje Europy
Reakcje nadeszły również z Europy. Emmanuel Macron ocenił, że:
– „Dziś jest jasne, iż tylko Rosja chce kontynuować wojnę, z rażącym lekceważeniem ludzkiego życia i wysiłków dyplomatycznych prezydenta Trumpa.”
Z kolei prezydent Finlandii Alexander Stubb wskazał, że działania Rosji to:
– „Barbarzyńska agresja, która łamie zarówno prawo międzynarodowe, jak i humanitarne.”
Zbrodnia w Sumach przypomina, że Rosja – nawet w obliczu ultimatum – pozostaje nieprzewidywalna i zdolna do eskalacji. Czy ostatnie dni kwietnia będą przełomowe? Czy USA zdecydują się na dalsze sankcje lub presję militarną?