Spotkanie odbyło się w ramach Konferencji Konserwatywnej CPAC, gdzie Donald Trump miał swoje wystąpienie. Pierwsza część rozmowy prezydentów miała charakter oficjalny i została uchwycona przez media. Druga część, jak zdradził Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP, była prywatną dyskusją o kluczowych kwestiach międzynarodowych, w tym o bezpieczeństwie Polski i wojnie na Ukrainie.
Spotkanie Dudy z Trumpem rozpoczęło się później niż planowano – były prezydent USA spóźnił się blisko godzinę. To opóźnienie wywołało komentarze w polskich mediach, a niektórzy politycy opozycji próbowali przedstawić je jako afront wobec polskiego prezydenta.
Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek odrzucił te zarzuty, nazywając je "śmieszną próbą robienia afery z faktu wcześniejszego przybycia na spotkanie". Jak podkreślił, "Jeśli ktoś uważa, że na prezydenta USA nie wypada czekać, to nie rozumie polityki międzynarodowej".
Mastalerek zaznaczył, że spotkanie było udane i odnosiło się do najważniejszych spraw związanych z bezpieczeństwem Polski. "To było bardzo dobre spotkanie. Prezydent Duda ma najlepsze relacje w historii z amerykańskim prezydentem" – podkreślił.
Dodał również, że Donald Trump po spotkaniu pozytywnie ocenił polskiego prezydenta: "Duda jest fantastycznym gościem, spotkanie było świetne, nie mogłoby być lepsze" – cytował byłego prezydenta USA Mastalerek.
Podczas wywiadu w Radiu Zet Marcin Mastalerek został zapytany, czy podczas rozmowy padła kwestia wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę. Szef Gabinetu Prezydenta odpowiedział, że podczas tej części spotkania, w której uczestniczył, taki temat nie został poruszony.
Spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem miało znaczenie strategiczne dla relacji Polska-USA. Choć pierwsza, medialna część spotkania była krótka, to w kuluarach odbyła się dłuższa, prywatna rozmowa na temat kluczowych kwestii międzynarodowych. Duda, jako jeden z niewielu europejskich liderów, ma silne relacje z Trumpem, co może mieć kluczowe znaczenie w kontekście przyszłej polityki USA wobec Europy i Ukrainy.