Sprawa dotyczy jego wypowiedzi z sierpnia 2021 roku na antenie TVN24, w której określił żołnierzy pełniących służbę na granicy z Białorusią mianem "watahy psów" oraz "śmieci". Sędzia Piotr Górecki podkreślił, że choć oskarżony miał prawo do krytyki, to użyte przez niego określenia wykraczały poza granice dozwolonej debaty publicznej i naruszały godność funkcjonariuszy.
Wyrok nie jest prawomocny, a Frasyniuk nie zgadza się z jego treścią. W jego opinii sąd uznał prawo do ostrej krytyki, ale jednocześnie wymierzył mu karę, co określił jako wewnętrzną sprzeczność.