Bill i Hillary Clintonowie po rezygnacji Bidena w specjalnym oświadczeniu stwierdzili, że „teraz nadszedł czas, aby wesprzeć Kamalę Harris i walczyć”.

Zupełnie inaczej zareagował za to były prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama.

„W nadchodzących dniach będziemy żeglować po nieznanych wodach” – napisał Obama.

Barack Obama wyraził przekonanie, że przywódcom Demokratów „uda się stworzyć proces, z którego wyłoni się wybitny kandydat” tego obozu na urząd prezydenta USA.

Jednocześnie Obama, w przeciwieństwie do Clintonów, ani słowem nie wyraził wsparcia dla potencjalnej kandydatury Kamali Harris.

W obozie Demokratów wiele głosów mówi o tym, że lepszą kandydatką byłaby bowiem Michelle Obama.

„Na razie Michelle i ja chcemy tylko wyrazić naszą miłość i wdzięczność” Joe Bidenowi za „umiejętne prowadzenie nas w tych niebezpiecznych czasach” – napisał Obama.