„Super Express” przypomina wypowiedź samego Hołowni sprzed kilku miesięcy, kiedy ten w kontekście pozostania w fotelu marszałka przez całą kadencję stwierdził, że „umowa koalicyjna to nie jest Pismo Święte i można, jeśli partnerzy uznają, że potrzebne są inne rozwiązania, o tych rozwiązaniach rozmawiać”.

Takiego scenariusza nie wyklucza poseł Marek Sawicki z PSL.

- „Jeżeli nie będzie kandydował na urząd prezydenta niewykluczone, że pozycję marszałka zachowa przez cztery lata. W Lewicy mamy dynamiczną sytuację, szykują się tam do zmiany władz. Nie wiemy więc kim Włodzimierz Czarzasty będzie za pół roku”

- powiedział marszałek senior w programie „Sedno Sprawy”.

Rezygnacja z kandydowania w wyborach prezydenckich przez Hołownię to wygodny scenariusz dla Koalicji Obywatelskiej. Swojego oburzenia nie ukrywa jednak Lewica.

- „Rotacyjność marszałka Sejmu to zapis wynikający wprost z umowy koalicyjnej. Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek zmianach. Mam nadzieję, że Szymon Hołownia dotrzyma danego słowa i za rok zastąpi go Włodzimierz Czarzasty”

- stwierdził wiceminister zdrowia, Wiesław Szczepański z Lewicy.