Analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zauważają, że takie stanowisko Kremla może być celową strategią mającą na celu manipulację prawną w celu unieważnienia przyszłych umów. Nawet jeśli Ukraina zgodzi się na anulowanie wspomnianego dekretu, Putin prawdopodobnie znajdzie inne preteksty do naruszenia porozumień, powołując się na rzekomą nielegalność ukraińskich władz.

Prezydent Zełenski odpowiedział na te zarzuty, twierdząc, że Putin obawia się rozmów pokojowych i dąży do przedłużenia konfliktu. Zełenski podkreślił, że Putin unika negocjacji i stara się podważyć legalność ukraińskiego rządu, aby usprawiedliwić brak chęci do dialogu.

Obserwatorzy zauważają, że podobne działania miały miejsce w przeszłości, kiedy to Rosja naruszyła porozumienia mińskie z 2014 i 2015 roku, wykorzystując fałszywe oskarżenia wobec Ukrainy. Obecne działania Kremla mogą być próbą stworzenia prawnych podstaw do unieważnienia przyszłych umów pokojowych, co jasno definiuje obawy o rzeczywiste intencje Moskwy w kontekście zakończenia konfliktu.