Tyszka w niedzielnym wywiadzie dla Polsat News stwierdził, że podczas spotkania w gabinecie ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry padła propozycja, by środki z Funduszu Sprawiedliwości wykorzystać do politycznego wsparcia ugrupowania Kukiz’15. Według jego relacji autorem sugestii miał być poseł Janusz Kowalski.
Paweł Kukiz odniósł się do tych słów na serwisie X. Przyznał, że owszem – uczestniczył w rozmowach u Ziobry razem z Tyszką, ale nie pamięta, by padały tam konkretne propozycje finansowe. Jednocześnie nie wykluczył, że mogły zostać wypowiedziane, zaznaczając, że „nigdy nie zajmował się w polityce pieniędzmi”, bo w tamtym okresie skupiał się na ustawie o sądach pokoju.
Kukiz przytoczył również scenę, która – jak przekazał – mogła świadczyć o atmosferze tamtych rozmów. Według jego relacji Tyszka miał w pewnym momencie wyjść wzburzony, mówiąc: „chodźmy stąd, to są złodzieje”. Lider Kukiz’15 zapewnia, że gdyby usłyszał jakąkolwiek propozycję wykorzystania publicznych pieniędzy na działalność polityczną, odrzuciłby ją natychmiast.
Polityk zwrócił też uwagę, że problem nadużywania środków publicznych do celów marketingowych jest w Polsce „wieloletnią normą”, i wskazał zarówno na praktyki PiS, jak i PO, wskazując mocno na podział środków z KPO, które – czytamy – trafiły w dużej mierze do elektoratu sprzyjającego obecnemu rządowi.
Słowa Tyszki wywołały natychmiastowe reakcje polityczne. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk (KO) zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. Z kolei Janusz Kowalski zapowiedział pozwanie Tyszki za zniesławienie, nazywając jego wypowiedź „kłamstwem bez ochrony prawnej”.
Sprawa wybuchła w szczególnie gorącym momencie. Kilka dni wcześniej Sejm zgodził się na zatrzymanie i aresztowanie Zbigniewa Ziobry w związku z 26 zarzutami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości, w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i przywłaszczenia ponad 150 mln zł. Były minister przebywa obecnie na Węgrzech.
Składam przeciwko panu Tyszce prywatny akt oskarżenia o czyn z art. 212 kodeksu karnego tj. zniesławienie mnie za pomocą środków masowego komunikowania. Kłamstwo nigdy nie korzysta z ochrony prawnej. Wkrótce już oskarżony Tyszka odpowie za swoje kłamliwe oszczerstwa.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) November 9, 2025
Składam w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Janusza Kowalskiego oraz innych obecnych przy tej rozmowie polityków PiS. https://t.co/4tpn3SdW9w
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) November 9, 2025
