Mariusz Paszko, portal Fronda.pl: Jaka jest ogólna ocena Pana Posła dotycząca śmierci Pani Barbary Skrzypek?

Marek Jakubiak, poseł Kukiz’15, przewodniczący koła poselskiego Wolni Republikanie, kandydat w wyborach prezydenckich: Przede wszystkim trzeba podkreślić, że definicje słów i ich znaczeń są zupełnie inne dla prokuratury niż normalnego człowieka. Pani Wrzosek prawdopodobnie utraciła już – że tak powiem – empatyczne skłonności do myślenia o krzywdzie i bólu i sama teraz to wymierza.

Tak więc myślę sobie, że musimy zastanowić się nad tym, czy prokuratorzy nie powinni przechodzić badań okresowych. Bo tutaj, w tym przypadku akurat, to ja osobiście mam bardzo poważne wątpliwości, czy prokurator, który traci empatię, powinien być dalej prokuratorem.

Tak po ludzku zastanawiam się, jak Polacy mogą robić takie rzeczy innym Polakom?

Nie w tym rzecz, Panie Redaktorze. Chodzi o to, jak człowiek człowiekowi jest wilkiem, a prokurator ma potężne narzędzia. Dlatego uważam, że jeżeli chodzi na przykład o prokuratora generalnego, to powinien być wybierany w powszechnych wyborach. On powinien być bliżej ludzi.

A takie mam wrażenie ostatnio, obserwując i rzecznika prokuratury i Panią Wrzosek, że prokuratura oddala się od społeczeństwa.

Przepraszam za może bardzo mocne sformułowanie, ale czy wraca tzw. „seryjny samobójca”? Dlaczego do takich dziwnych sytuacji dochodzi w okresie rządów właśnie Donalda Tuska?

Pan Jarosław Kaczyński poniekąd tylko ma rację mówiąc, że mamy pierwszą ofiarę.

Nie! To jest druga, trzecia, albo nawet czwarta ofiara.

Pierwszą ofiarą takiego szczucia był członek zarządu i rady nadzorczej Orlenu, któremu podczas posiedzenia serce nie wytrzymało, dostał zawału i zmarł. U Gawkowskiego w Ministerstwie Cyfryzacji, jeden z dyrektorów popełnił samobójstwo. Jeden z rolników – powiem mocno slangiem - „trzepany” przez prokuraturę nie wytrzymał i popełnił samobójstwo. To był przecież młody chłopak i wiadomo dlaczego nie podniósł się z tego przesłuchania. No i teraz mamy Panią Barbarę, którą znałem osobiście i szczerze powiem, naprawdę trzeba nie mieć serca, żeby się nad Panią Basią znęcać.

Czy pani prokurator Wrzosek, Pan Poseł już o tym wspominał – ale czy taka osoba powinna pełnić taką funkcję? Media wyszukały nawet, że ona drukowała swoje pisma w jednej z amerykańskich kancelarii w Warszawie. Jak się do tego odnieść?

Pani Wrzosek jest osobą, która wywodzi się ze sportu. Ja cały czas myślałem, że sport uczy gry fair play. Ale powiem, że jak ja się trochę znam na ludziach, a sześćdziesiąt parę lat już chodzę po tym łez padole, że tutaj mamy do czynienia z takimi zjawiskami, którymi się specjaliści powinni zająć.

Zapytam jeszcze o kroki prawne, jakie prokuratura ma podjąć wobec osób kwestionujących okoliczności przesłuchania i śmierci Barbary Skrzypek. Czy Donald Tusk chce ostatecznie zamknąć usta każdemu, kto ośmieli się kwestionować w jakikolwiek sposób prace prokuratury?

Tak. On już chce zamknąć usta wszystkim. Chce przejąć totalną władzę w Polsce i tej władzy raz przejętej nie oddać. I to się bardzo źle skończy dla Polski.

Był tam mecenas Dubois i ogólnie rzecz ujmując człowiek od Romana Giertycha, a nie było dopuszczono pełnomocnika śp. Barbary Skrzypek, bo dwukrotnie odmówili mu możliwości uczestnictwa. W sumie przesłuchiwały ją trzy osoby przez pięć godzin. Jakby to Pan skomentował?

Szczerze powiem, że nie wiem jak się do tego odnieść i nie znam się na tym. Natomiast podobno zmiana w kodeksie postępowania karnego i karno-administracyjnego została wprowadzona przez PiS. Myślę więc sobie, że to właśnie te zmiany dotyczą tego momentu.

Także gratuluję. Kij ma dwa końce. Trzeba o tym zawsze pamiętać.

Prokurator Wrzosek tłumaczy się, że zeznania są objęte tajemnicą śledztwa, co jednak nie stanowiło przeszkody do tego, żeby je natychmiastowo przesłać Gazecie Wyborczej. Jak to możliwe?

Ktoś tu konfabuluje i ktoś tu kręci, panie Redaktorze. Myślę, że przyjdzie czas i prokuratura, która to wyjaśni od początku do końca.

To jeszcze jedno pytanie ogólne, a Pan Poseł jest bacznym obserwatorem. Z jednej strony, w Polsce tworzy się kompletny chaos prawny i nie tylko. Mamy szczucie Niemców i wyciąganie kasy z Polski, m.in. na jakąś tarczę wschód. Czy to dobra, czy zła inwestycja to nie mnie to oceniać. Z drugiej strony natomiast, Rosjanie dla przykładu planują jakieś manewry na jesień tego roku. Białoruś już jest w zasadzie przez nich przejęta. Czy to stwarza realne zagrożenie dla Polski?

Jeżeli chodzi o sytuację Niemców w Polsce, to jest on dla nich wyjątkowo dobra. Robią, co chcą. Ile chcą, tyle im Polacy płacą. Niemcy akurat, powiem z bólem, nie mają powodu do narzekań.

Gorzej, że to wszystko, co my im płacimy, to są kredyty, które oni nam udzielają na rzeczy, które mamy od nich kupować. To jest po prostu dom wariatów. To jest działalność na szkodę polskiej gospodarki i polskiego przemysłu.

Uprzejmie dziękuję Panie Pośle za rozmowę.