Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Kamil B. został przewieziony do szpitala, gdzie zaatakował udzielającą mu pomocy lekarkę. Mężczyzna znieważył ją, popchnął, uderzył w twarz i kopnął. Groził jej też pozbawieniem życia.
Prokuratura przedstawiła napastnikowi zarzuty związane z naruszeniem nietykalności cielesnej lekarza i znieważeniem w trakcie pełnienia czynności służbowych oraz kierowanie wobec pokrzywdzonej gróźb karalnych. Dziś Sąd Rejonowy w Częstochowie uwzględnił wniosek prokuratury i zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu Kamila. B. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
To kolejny akt przemocy wobec lekarza w Polsce. Dziś w Krakowie 35-latek zamordował lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Łukasz Jankowski apeluje o pilne ukrócenie poczucia bezkarności wśród sprawców napaści i wprowadzenie procedur zabezpieczenia szpitali. Zwrócił przy tym uwagę, że sprawy związany z agresją wobec medyków często były umarzane.
- „To ośmielało sprawców, a wśród medyków wywoływało przekonanie, że nie ma sensu zgłaszać takich spraw, bo do niczego to nie doprowadzi. Jedynie stracimy swój czas”
- przyznał.