- Po dwóch latach przerażających opowieści o rzekomych masowych grobach rdzennych dzieci w katolickich szkołach z internatem w całej Kanadzie, seria wykopalisk w podejrzanych miejscach nie ujawniła żadnych szczątków ludzkich — czytamy na łamach amerykańskiego dziennika New York Post.

Rdzenna indiańska ludność „Minegoziibe Anishinabe” (znana również jako Pine Creek First Nation) przeprowadziła w tym roku w okresie letnim wykopaliska w 14 miejscach w piwnicy kościoła katolickiego Matki Bożej Siedmiu Bolesnych w pobliżu szkoły z internatem Pine Creek w Manitobie.

Miały tam się znajdować „groby dzieci”, ponieważ – jak wcześniej podawano - radar wykrył tam „anomalie” w warstwach ziemi.

W efekcie wykopalisk nie wykryto tam żadnych grobów. Nie było też miejsc pochówków przy żadnej innej szkole, którą o to oskarżanp.

- Nie lubię używać słowa oszustwo, ponieważ jest zbyt mocne, ale w tej kwestii krąży też zbyt wiele kłamstw niepopartych dowodami — stwierdził w rozmowie z „The Times” Jacques Rouillard, emerytowany profesor Wydziału Historii Uniwersytetu w Montrealu.

Wspólnoty rdzennych mieszkańców Kanady, które te zarzuty postawiły, na chwilę obecną do tych wyników poszukiwań się nie odniosły. Z kolei rzetelne zachodnie media określają tę sprawę jako „największy fake news w dziejach Kanady i świata”.