— „Nie chcę środków finansowych, w imieniu 10,5 mln Polaków, którzy wybrali ‘Plan 21’, na sauny, solaria i ekspresy. Chcę środków finansowych dla polskich rodzin!” — podkreślił Nawrocki, wywołując aplauz zgromadzonych.
W Kolbuszowej prezydent podpisał inicjatywę ustawodawczą dotyczącą zerowego PIT-u dla rodzin posiadających dwoje lub więcej dzieci. To kolejny krok w kierunku realizacji jego społeczno-demograficznego programu „Plan 21”, który zakłada m.in. ulgi podatkowe dla rodzin wielodzietnych oraz realne wsparcie budżetów domowych w obliczu inflacji i rosnących kosztów życia.
Nawrocki nie ukrywał, że do działań skłoniły go także ujawnione przez media przypadki kontrowersyjnego rozdysponowania środków z KPO. Tylko w ostatnich dniach opinia publiczna dowiedziała się o dotacjach na poziomie setek tysięcy złotych przyznawanych na ogródki zimowe, luksusowe wyposażenie hoteli, a nawet ekspresy do kawy. Prezydent stanowczo zaznaczył, że takie wydatki są nie do zaakceptowania w państwie, które boryka się z problemem niskiej dzietności i trudnej sytuacji ekonomicznej rodzin.
— „Polskie rodziny muszą mieć świadomość, że państwo je wspiera, że prezydent je wspiera. Będę konsekwentnie dopominał się o ulgi dla nich” — zaznaczył Nawrocki, wskazując, że KPO powinno służyć odbudowie społecznej tkanki kraju po pandemii i wojnie na Ukrainie, a nie wzbogacaniu wąskich grup interesu.
Słowa prezydenta to bezpośrednia odpowiedź na ujawnioną aferę dotacyjną, która – jak podaje Prokuratura Regionalna w Warszawie – będzie przedmiotem czynności sprawdzających. Publiczne oburzenie wzbudziła m.in. dotacja na kwotę ponad miliona złotych przyznana ośrodkowi należącemu do żony jednego z najbogatszych posłów Koalicji Obywatelskiej, Artura Łąckiego.
Wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego wpisuje się w szerszą strategię jego kancelarii, która konsekwentnie promuje model polityki prospołecznej i zrównoważonego rozwoju. Po podpisaniu ustawy dotyczącej Centralnego Portu Komunikacyjnego w Kaliszu, teraz przyszedł czas na realne ułatwienia dla rodzin.
Prezydent po raz kolejny udowadnia, że zamierza sprawować swój urząd w duchu społecznej odpowiedzialności, a nie partyjnego rozdawnictwa. Jego słowa z Kolbuszowej mogą stać się początkiem szerszej debaty o zasadach redystrybucji środków unijnych i odpowiedzialności instytucji publicznych.