W ub. tygodniu Biały Dom opublikował zaktualizowaną Strategię Bezpieczeństwa Narodowego. Dokument wywołał ogromne kontrowersje z uwagi na złagodzenie stanowiska Stanów Zjednoczonych wobec Rosji i ostrą krytykę Europy. Czy nowa strategia USA może być szansą dla Polski?
- „Oczywiście, że tak, tylko musimy potrafić tę szansę wykorzystać. Nowa doktryna, która definiuje interes narodowy, poprzez przesunięcie akcentu z globalnego zaangażowania na ochronę suwerenności i odbudowę siły wewnętrznej nie oznacza wszakże, iż Europa przestaje być punktem zainteresowania Stanów Zjednoczonych’
- zauważa były szef MON Mariusz Błaszczak.
Zwraca uwagę, że wskazując na „kryzys tożsamości, politykę klimatyczną osłabiającą suwerenność, brak pomysłu na rozwiązanie kryzysu migracji, brak realnych zdolności obronnych, kłopoty demograficzne”, administracja Donalda Trumpa diagnozuje kryzys Europy, o którym od lat alarmuje Prawo i Sprawiedliwość. Gdzie natomiast w tym wszystkim szansa dla naszego kraju?
- „USA potrzebują silnego, europejskiego partnera, który współpracy z mocarstwem zza oceanu nie będzie traktował jako jednostronną korzyść, ale jako symbiozę. Takim partnerem może być Polska”
- wskazuje szef klubu PiS.
Zaznacza jednak, że obecny rząd tej szansy nie zauważa.
- „Bezrefleksyjne poparcie dla unijnych szaleństw, zgoda na rozpoczęcie procesu centralizacji, próba zbliżenia militarnego z UE, która przecież nie ma w tym zakresie kompetencji oraz akceptacja dla klimatyzmu szkodzi nam podwójnie, bo obniża poziom naszego bezpieczeństwa oraz suwerenności i oddala nas od USA”
- przestrzega.
- „Finał takiej polityki jest tragiczny - w Europie rząd Tuska traktowany jest nawet nie jako junior partner, tylko jak parias. W polityce transatlantyckiej tracimy dorobek, który był efektem rządów Prawa i Sprawiedliwości”
- dodaje.
