W nocy z 24 na 25 czerwca z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunięto ekspozycje poświęcone św. Maksymilianowi Marii Kolbemu, bł. Rodzinie Ulmów oraz rtm. Witoldowi Pileckiemu. Goszcząc dziś na antenie Telewizji wPolsce, do sprawy odniósł się poseł PiS prof. Przemysław Czarnek. Polityk przypomniał, że chodzi o zamordowanego w niemieckim obozie śmierci zakonnika, zamordowaną przez Niemców za pomoc Żydom rodzinę i żołnierza, który ujawnił prawdę o niemieckich obozach śmierci.

- „Niemcy jak się wybielają, to do samego końca, a że mają niemiecki rząd w Polsce, to on likwiduje te wystawy dotyczące naszych bohaterów. Samo to, że likwiduje to jest niebywały skandal, ale jeszcze pisze w oświadczeniu, że nie pasują do koncepcji Muzeum II Wojny Światowej”

- powiedział były szef resortu edukacji.

- „Co więcej, są przejawem jednostronnego spojrzenia na II wojnę światową. To nawet to jedno zdanie zdradza, jakie są intencje tych ludzi w Muzeum II Wojny Światowej, chcą wybielić Niemców, a tak naprawdę Polaków przedstawić jako tych, którzy generalnie są co najmniej współwinni wybuchowi II wojny światowej”

- dodał.

Polityk odniósł się również do postawy wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, który wyraził swoje oburzenie w związku z sytuacją w gdańskim muzeum.

- „To jest niebywałe. Panie Władysławie Kosiniak-Kamysz proszę wyjść z rządu. Jest to sytuacja, która pozostaje w głębokiej sprzeczności z logiką. Jeżeli Władysław Kosiniak-Kamysz gorąco protestuje przeciwko haniebnym działaniom rządu Donalda Tuska, to powinien z tego rządu Donalda Tuska natychmiast wyjść, a jeżeli nie, to Panie Kosiniak-Kamysz proszę nie ściemniać i proszę nie oszukiwać Polaków”

- zaapelował prof. Czarnek.