W styczniu nowe władze Ministerstwa Obrony Narodowej zdecydowały o odwołaniu z funkcji szefa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji gen. Mirosława Brysia, jednego z ojców sukcesu w postaci podwojenia liczebności polskiej armii. Teraz wojskowy udzielił wywiadu portalowi Tysol.pl, w którym przyznał, że w jego ocenie decyzja ta była motywowana politycznie. Problemem dla nowej władzy były wydarzenia organizowane przez gen. Brysia, które miały zachęcać młodych ludzi do wstąpienia do armii. Wedle polityków koalicji Donalda Tuska, wpisywały się one w kampanię wyborczą PiS.
- „To nie była żadna kampania. To były spotkania z żołnierzami. Dlatego to moje zwolnienie traktuję trochę jako rozgrywkę polityczną, na której ja ucierpiałem, bo jeżeli ja rozmawiam z wiceministrem i nie padają żadne inne argumenty niż kwestie z artykułu pani Żemły, kwestia rzekomych pikników i moich rzekomych wypowiedzi politycznych, to tak to właśnie odbieram. Ja poprosiłem, żeby przytoczono chociaż jedną moją wypowiedź polityczną, która by wybrzmiała w jakichkolwiek mediach, także społecznościowych, czy w czasie przysięg wojskowych, czy w czasie licznych konferencji, w których brałem udział. Nic takiego nie padło”
- powiedział gen. Bryś.
- „Chyba że mówienie o tym, że stać nas na armię 300-tysięczną jest traktowane jako wypowiedź polityczna. Chyba że wypowiedź o ustawie o obronie ojczyzny i przedstawianie rozwiązań zawartych w tej ustawie dotyczących służby wojskowej, jest traktowane jako wypowiedź polityczna”
- dodał.
Wojskowy zwrócił również uwagę na sprzeczności w wypowiedziach szefa MON.
- „Jeżeli ktoś mówi, że chciałby ograniczyć odejścia z armii ludzi doświadczonych, po misjach, a jednocześnie wręcza mi i nie tylko mi decyzję o dyspozycji, a potem o zwolnieniu ze służby wojskowej, to chyba jest to trochę sprzeczne ze sobą”
- zauważył.
- „Jeżeli ktoś mówi, że będziemy rozwijać dowództwo transformacji, rozwijać siły zbrojne, nawet przewinęła się w wystąpieniu Szefa Sztabu Generalnego cyfra 450 tysięcy żołnierzy i mówi się, że będą powstawały nowe rodzaje sił zbrojnych takie jak na przykład dowództwo dronów, a następnie ja otrzymuje decyzję o zwolnieniu ze służby wojskowej i uzasadnieniem tej decyzji jest brak możliwości wyznaczenia na stanowisko w czasie przebywania w dyspozycji, to coś mi się tutaj nie skleja, coś tutaj nie pasuje”
- podkreślił.