Część zakładników została uwolniona w trakcie trwającego rozejmu między Izraelem, a Hamasem.
Keren Munder, którą uwolniono wraz z 9-letnim synem i matką, powiedziała swoim bliskim, że musieli spać na rzędach składanych plastikowych krzeseł, podobnych do tych używanych w poczekalniach.
"Kiedy musieli skorzystać z toalety, pukali w drzwi. Czasem trzeba było czekać półtorej godziny, zanim mogli wyjść" - powiedziała portalowi kuzynka Keren Munder, Meraw Rawiw.
Rawiw porozmawiała także z niezależnym rosyjskim portalem Insider. Z jej relacji wynika, że zakładnicy byli karmieni, ale nie każdego dnia, wobec czego schudli 6-8 kg.
Ponadto nie byli oni świadomi, co dzieje się w Strefie Gazy. "Nie wszyscy zakładnicy są przetrzymywani całymi rodzinami, dlatego niektórzy mogą nie wiedzieć o losie swych bliskich, również więzionych przez Hamas" - czytamy ponadto na łamach Times of Israel.