Steinbach stwierdziła, że "dla Polski może to być kosztowne, jeśli Niemcy zażądają odszkodowania za wywłaszczenie niemieckich wypędzonych, które było niezgodne z prawem międzynarodowym. Do dziś kwestia ta nie została uregulowana".

Innymi słowy, należne Polsce reparacje od Niemiec, również nie zostały do dzisiaj uregulowane, a stawianie ich na równi ze sporadycznymi wywłaszczeniami Niemców, jest co najmniej – mówiąc bardzo oględnie – pozbawione nawet podstaw logicznego myślenia.

Wypowiedź Steinbach została odebrana jako próba wywarcia presji na polskie władze w kontekście trwającej kampanii wyborczej. Niemieckie media, takie jak "Die Welt", również zwróciły uwagę na deklaracje Nawrockiego.