Billboardy przedstawiają zestawienie dwóch kontrastujących obrazów: po jednej stronie uśmiechnięci Rafał i Małgorzata Trzaskowscy na tle tłumu, a po drugiej – Grzegorz Braun, Karol Nawrocki, Jarosław Kaczyński i Władimir Putin w strojach przypominających mundury z lat 30. XX wieku. Warto dodać, że początkowo na billboardzie znajdował się Sławomir Mentzen, jednak został zastąpiony przez Jarosława Kaczyńskiego po informacji o planowanym spotkaniu Trzaskowskiego z Mentzenem.

Mycielski, promując akcję w mediach społecznościowych, napisał: "Tak, wiem że po bandzie. Ale jak trza to trza. Nośniki już czekają. Wy wpłaćcie na zrzutka.pl/SSO, a ja wezmę na siebie pozew, deal?"

Kampania, prowadzona przez nieformalną grupę Spontaniczny Sztab Obywatelski, ma na celu zmobilizowanie wyborców przed drugą turą wyborów prezydenckich. Organizatorzy planują umieszczenie billboardów głównie w mniejszych miastach wschodniej Polski.

Działania Mycielskiego spotkały się z krytyką ze strony polityków i mediów prawicowych, którzy zarzucają kampanii przekraczanie granic dobrego smaku i prowadzenie hejterskiej narracji. W odpowiedzi na zarzuty, Mycielski podkreśla, że celem akcji jest zwrócenie uwagi na zagrożenia związane z ewentualnym powrotem do władzy Prawa i Sprawiedliwości.