W trakcie posiedzenia Rady Najwyższej Ukrainy 16 października, Zełenski przedstawił tzw. Plan Zwycięstwa, który zawierał m.in. tajny załącznik dotyczący żądania zaawansowanej broni. Tomahawki, które mógłby wykorzystać do ataków w głąb Rosji, miały być kluczowym elementem strategii ukraińskiej. Jednak amerykańscy urzędnicy określili ten plan jako "chybiony" oraz "nierealistyczny", co wywołało konsternację w ukraińskim rządzie.

Po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem, Zełenski miał być "oszołomiony" decyzją, która uniemożliwia Ukrainie prowadzenie działań ofensywnych na większą skalę. W efekcie wielu analityków zaczęło postrzegać jego wizytę w USA i Europie jako niepowodzenie.