Jak możemy przeczytać na portalu forsal.pl, sprawy ekonomiczne związków małżeńskich weszły na trwałe do badań i analiz fachowców od procesów gospodarczych. Problem jest jednak w tym, że ilość małżeństw stale się niestety zmniejsza i specjaliści od ekonomi wydają się znajdować odpowiedź na pytanie, dlaczego?

 

Wymienianych jest sześć głównych powodów:

  1. Kobiety zarabiają więcej, zmniejsza się różnica w płacach pomiędzy kobietami i mężczyznami i małżeństwa przestają się kobietom opłacać.

  2. Mężczyźni nie muszą mieć żon, żeby te im prały, gotowały itd., ponieważ te usługi stały się powszechnie dostępne za przystępną cenę, więc nie jest do tego niezbędna żona.

  3. Praca jest coraz bardziej mobilna, a więc mniej stabilna, a stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa są z niezbędne w małżeństwie.

  4. Bardzo duża liczba mężczyzn przebywa w zakładach karnych i ma konflikty z prawem, co również na sprzyja stabilizacji małżeństwa.

  5. Państwa opiekuńcze zastępują małżeństwo, a więc kobieta z dziećmi jest w stanie poradzić sobie bez męża.

  6. Antykoncepcja i życie w konkubinatach. Z nieformalnych związków łatwiej się wycofać. Jest promowany model konsumpcjonizmu i „wypróbowania towaru przed jego zakupem”.

 

Być może te małżeństwa, które są zawierane są w takim razie bardziej stabilne i oparte na miłości, skoro z ekonomicznego punktu widzenie niekoniecznie się opłaca wejść z relację małżeńską?

 

mp/forsal.pl