„Polska będzie robiła wszystko, aby do końca 2022 roku odejść od rosyjskiej ropy naftowej” – oświadczył dziś premier Mateusz Morawiecki.

W czasie dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem minister klimatu i środowiska Anny Moskwy oraz prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka premier Mateusz Morawiecki wskazał, że już dziś Polska jest w znacznym stopniu niezależna od ropy z Rosji. Oświadczył, że rząd dołoży wszelkich starań, aby do końca roku zrezygnować z niej całkowicie. Szef rządu wskazał też, że w kwietniu lub w maju do Polski nie będzie już importowany rosyjski węgiel. Zaznaczył przy tym, że plan odejścia od węgla z Rosji Polska przyjęła mimo braku zgody Unii Europejskiej i wezwał do podobnych działań inne państwa członkowskie. Wyjaśnił przy tym, że ceny węgla w Polsce nie muszą być wyższe.

- „Węgiel z Australii, z RPA czy Kolumbii nie musi być droższy niż rosyjski. Te ceny nie muszą wcale uderzyć Polaków po portfelach. Będziemy robić wszystko, aby nie przełożyło się to w kolejnym sezonie”

- zapewnił.

Premier Morawiecki przypomniał też, że dzięki gazoportowi w Świnoujściu, gazociągowi Baltic Pipe oraz pływającemu gazoportowi koło Gdańska Polska stanie się niezależna od rosyjskiego gazu już w tym roku.

- „Wzywam Komisję Europejską, by ustanowiła podatek od rosyjskich węglowodorów”

- powiedział.

Zaznaczył, że nie może być powrotu do polityki uzależniającej Europę od rosyjskich surowców.

kak/PAP