Świat ciągle jeszcze zmaga się z pandemią koronawirusa, której druga fala jest zapowiadana przez wielu analityków na jesieni tego roku. Może ona być nawet groźniejsza od pierwszej, ponieważ – na co także wskazuje wielu ekspertów – obawy różnego rodzaju gryp i innych chorób wirusowych oraz koronawirusa mogą być podobne, co znaczenie może utrudnić prawidłową diagnozę schorzeń.

Jak jednak uważa prof. Andrzej Zybertowicz, socjolog i doradca prezydenta Andrzeja Dudy, ludzkość może czekać dużo większy i groźniejszy kryzys niż ten spowodowany przez pandemię wirusa Sars-cov-2.

W wywiadzie dla portalu niezalezna.pl prof. Zybertowicz powiedział m.in.:

- Kluczowe dla nas dzisiaj – tu i teraz – jest rozumienie dziedzictwa ludzkości. Na przykład mówiąc, że cywilizacja europejska ma trzy wielkie źródła: Ateny, Jerozolimę i Rzym, pokazujemy, że twórcy tych ognisk cywilizacyjnych na swój sposób próbowali zmagać się z problemem istoty człowieczeństwa, tożsamości ludzkiej i problemem dobrego życia. I nauka nie prześcignęła jeszcze tego historycznego dorobku

Oraz:

- czym więcej czasu poświęcamy na kolejny gadżet, na kolejną aplikację, kolejny kanał komunikujący zgiełk, kolejny atrakcyjny i hiperstymulujący nas film, tym mniej czasu mamy na budowanie naszej autonomii intelektualnej i moralnej

Profesor przestrzega:

- Jeżeli nie wyciągniemy wniosku z tego kryzysu i nie zbudujemy międzynarodowej kontroli nad badaniami nad sztuczną inteligencją, to w którymś momencie z laboratorium cyfrowego może wydobyć się taki system tejże sztucznej inteligencji, np. z niebacznie wszczepionym mu instynktem wolności, że dojdzie do takich zaburzeń, iż dzisiejszą pandemię będziemy wspominali jako czasy relaksu

Zybertowicz zwraca także uwagę na niebezpieczeństwa, jakie płyną z mediów społecznościowych:

- Gdyby nie media społecznościowe, to absurdalne koncepcje spiskowe nie mogłyby tak bardzo panoszyć się w ludzkiej mentalności. Żyjemy w zasłonie gęstych narracji oddzielających nas od rzeczywistości - od tego, co ważne, od rzeczywistych ludzkich lęków i potrzeb

Dodaje też:

- Nauka miała nam świat odszyfrować, żebyśmy byli w nim bezpieczni. Dzięki nauce znamy naturę wielu zjawisk – wiemy, czym są burze, pioruny, przypływy i odpływy morza. Wiemy, jak zbudować skuteczny piorunochron czy falochron, ale nadal nie potrafimy poradzić sobie z wojnami, z przemocą, z korupcją, z kłamstwem. Dostrzeżmy i to, że cywilizacja ludzka nigdy nie uginała się pod takim ciężarem fakenewsów i teorii spiskowych, jak w okresie obecnej wielkiej pandemii

Profesor Zybertowicz pokazuje, jak historycznie rozwijały się zagrożenia związane z nowoczesnymi technologiami:

- Rewolucja cyfrowa zamieniła kapitalizm w turbokapitalizm - w system pośpiechu, wysokiej mobilności społecznej, ciągle wymuszanych innowacji, które każdego dnia rozrywają zastane wzorce organizacyjne i kulturowe. To rewolucja cyfrowa przyśpieszyła optymalizację i tak ponapinanych już do granic możliwości łańcuchów dostaw i spowodowała, że tempo rozprzestrzeniania się wirusa przekroczyło zdolności adaptacyjne prawie wszystkich społeczeństw"

Dalej doradca prezydenta wskazuje na wartości duchowe oraz wskazuje, że nauka pełni społecznie rolę służebną wobec wartości nadrzędnych. Stwierdza:

- Nauka nie jest dla człowieka instancją nadrzędną, bardzo często jest po prostu narzędziem biznesowym. Dlaczego ta wspaniała współczesna medycyna jest dostępna dla tak nielicznych? Jakże często przy bardziej skomplikowanych zabiegach medycznych ogłaszane są zbiórki pieniędzy! Dlaczego nierówności społeczne tak rosną, chociaż liczni uczeni zjedli na tej problematyce zęby?"

Podkreśla także:

- W sprawach życia i śmierci, w sprawach ludzkiej tożsamości i sensu życia, w sprawach ludzkiej solidarności, w sprawach fundamentalnych dla bytu społeczeństw nauka ma bardzo niewiele do powiedzenia

Oraz:

- Musimy uświadomić sobie, że chociaż nauka jest nam niezbędna, to ma swoje poważne ograniczenia i nie możemy pokładać w niej całej nadziei. Podobnie należy traktować technologię, która również nie jest zdolna do rozwiązywania każdego ludzkiego problemu.

 

mp/niezalezna.pl