Sąd oddalił powództwo marszałka pomorskiego Mieczysława Struka z Platformy Obywatelskiej w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej. Uznał, że stanowisko Struka jest zbieżne ze stanowiskiem Rosji.
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk próbował zablokować przekop Mierzei Wiślanej. Twierdził, że inwestycja jest realizacją obietnicy wyborczej złożonej przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego mieszkańcom Elbląga. W istocie przekop miałby być "eksperymentem na środowisku". Sprawa trafiło do sądu, ale ten powódzwtwo Struka oddalił. I na tym nie koniec...
Ku mojemu zaskoczeniu sąd oddalił powództwo marszałka Struka z pomorskiej Platformy i potwierdził, że jego próby zablokowania #PrzekopMierzei Wiślanej są zbieżne ze stanowiskiem Federacji Rosyjskiej.
— Marek Gróbarczyk (@marekgrobarczyk) January 10, 2020
Warto podać dalej 😉
"Ku mojemu zaskoczeniu sąd oddalił powództwo marszałka Struka z pomorskiej Platformy i potwierdził, że jego próby zablokowania Przekopu Mierzei Wiślanej są zbieżne ze stanowiskiem Federacji Rosyjskiej" - poinformował minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbarczyk.
Umowę o przekopie Mierzei podpisano w październiku minionego roku. Inwestycja ma wielką wagę dla rozwoju całego regionu; uderza jednak bezpośrednio w interesy Moskwy, stąd jest przez Kreml silnie oprotestowywana.
bsw/twitter