„Odziedziczyliście po rządach PiS rekordowy budżet na obronność. Żaden rząd po 1989 r. nie miał tak komfortowej sytuacji - są pieniądze i wynegocjowane kontrakty, ale Pan i tak narzeka” – napisał w mediach społecznościowych Mariusz Błaszczak.

„Wie Pan gdzie jest problem? W Pańskiej pozycji w rządzie. Budżet na obronność trzeba uzupełniać środkami z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, a na to jest potrzeba zgoda ministra finansów, który Pana blokuje. Pretensje proszę kierować do niego. Ja nie miałem problemów we współpracy z innymi członkami rządu i udało mi się załatwiać dodatkowe środki na obronność” – dodał szef klubu parlamentarnego PiS.

„Przy okazji - czy wymógł Pan już na ministrze Bodnarze likwidację prokuratorskich zespołów, które represjonują żołnierzy pełniących służbę na granicy? Czy wyciągnął Pan konsekwencje wobec osób, które miały nie poinformować Pana o tym, że żołnierze zostali zatrzymani? Jak skończyła się sprawa wojskowego lekarza, który obrażał dziennikarzy? Zamiast nieudolnie odcinać kupony i zwalać winę na poprzedników, niech Pan się weźmie do roboty. Jest sporo do zrobienia” – zakończył swój wpis były szef MON.