Zbigniew M. został zatrzymany w piątek wieczorem na warszawskim lotnisku Chopina przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) po przylocie ze Sri Lanki. Jak poinformował rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński, zatrzymanie dotyczyło "sprawy dużej, dość poważnej, gospodarczej, wielowątkowej". Dobrzyński dodał, że "nie jest to pierwszy oficer polskiej policji zatrzymany do tej sprawy, a sprawa ma charakter rozwojowy".

Podczas przesłuchania w prokuraturze Zbigniew M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, które są obecnie analizowane przez śledczych. Za zarzucane przestępstwa grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.