Kard. Zen opublikował artykuł, w którym odpowiada na krytykę spowodowaną jego sprzeciwem wobec deklaracji „Fiducia Supplicans”, w której dopuszczono pewną formę błogosławienia w Kościele związków homoseksualnych. Hierarcha przypomniał, że jeszcze w 2021 roku papież Franciszek podpisał się pod stanowiskiem Dykasterii Nauki Wiary (kierowanej wówczas przez kard. Luisa Francisca Ladarię Ferrera SJ), w której kategorycznie zakazano błogosławienia par jednopłciowych. Teraz natomiast zaaprobował dokument, w którym pewną formę takich błogosławieństw dopuszczono. Skąd taka rozbieżność? W ocenie kard. Zena, to efekt działań kard. Fernándeza. To właśnie prefekta DNW, a nie papieża, chiński duchowny obarcza odpowiedzialnością za wydanie kontrowersyjnej deklaracji.

Kard. Zen nie szczędzi przy tym kard. Fernándezowi pewnej złośliwości stwierdzając, że słabo radzi sobie w pisaniu dokumentów dykasterii i powinien raczej „wybrać inną karierę”.

- „Mam przez to na myśli inny rodzaj literatury”

- pisze, nawiązując do „książki o orgazmach” kard. Fernándeza.