W rozmowie z Elise Ann Alen z portalu Crux biskup Rzymu został zapytany o swoje podejście do kwestii związanych ze środowiskami LGBT.
- „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, zwłaszcza w niedalekiej przyszłości, aby zmieniła się doktryna Kościoła w odniesieniu do tego, czego Kościół naucza na temat seksualności, czego naucza w sprawie rodziny”
- oświadczył Leon XIV.
Zaznaczył, że nie ma gotowego planu dot. działania w sprawie środowisk homoseksualnych. Przywołał przy tym słowa jednego z kardynałów pochodzących ze wschodniej części Kościoła, który zauważył, że „świat zachodni ma obsesję na punkcie seksualności”.
- „Przyznaję, że mam to gdzieś z tyłu głowy, ponieważ, jak widzieliśmy na synodzie, każda kwestia dotycząca kwestii LGBTQ wywołuje silne napięcia w Kościele”
- powiedział.
Podkreślił też, że „stara się nie polaryzować ani nie promować polaryzacji w Kościele”.
Papież przypomniał również, że małżeństwo to mężczyzna i kobieta, którzy zostali związani „uroczystym przymierzem pobłogosławionym w sakramencie”. Ponadto odniósł się do nadużywania deklaracji „Fiducia supplicans”.
- „W Europie Północnej publikuje się już rytuały błogosławieństwa «ludzi, którzy się miłują» – tak to się wyraża, co jest sprzeczne z dokumentem zatwierdzonym przez papieża Franciszka, «Fiducia Supplicans», który zasadniczo mówi, że oczywiście możemy błogosławić wszystkich ludzi, ale nie szuka sposobu na rytualizację jakiegoś błogosławieństwa, ponieważ nie tego naucza Kościół”
- stwierdził.
Zastrzegł, że każdy człowiek, niezależnie od problemów, z którymi się zmaga, zostanie przyjęty w Kościele.
- „Myślę, że nauczanie Kościoła będzie kontynuowane w obecnej formie i to właśnie mam do powiedzenia na ten temat”
- dodał.
Ojciec Święty opowiedział się też przeciwko pomysłowi udzielania święceń diakonatu kobietom zapowiadając, że „obecnie nie ma zamiaru zmieniać nauczania Kościoła w tej kwestii”.
P. Chmielewski: To nie konserwatyzm
Czy słowa papież Leona XIV mogą uspokoić konserwatywnych katolików, którzy z trwogą przyjmowali kolejne działania jego poprzednika w kwestiach związanych z podejściem Kościoła do homoseksualizmu? Publicysta portalu PCh24.pl Paweł Chmielewski ocenia, że nie.
- „Media piszą, że Leon XIV jest konserwatystą, bo nie chce zmienić nauki Kościoła ws. związków tej samej płci. To nie jest prawda”
- napisał dziennikarz na Facebook.
- „Leon powiedział w wywiadzie, że nie zmieni nauki, ale:
- zaznaczył, że nie chce tego zrobić <<w bliskiej przyszłości>>;
- podkreślił, że zanim zmieni się naukę, trzeba <<zmienić postawę>>;
- zaapelował o - uwaga - <<szanowanie wyborów życiowych>> w przypadku <<katolików>> żyjących w związkach jednopłciowych;
- zaakceptował <<Fiducia supplicans>> i <<spontaniczne>> błogosławienie par tej samej płci”
- dodał.
Chmielewski zauważa, że „Leon XIV nie musi <<zmieniać nauki>>”, ponieważ „wystarczy, że pozwoli, żeby wielu świeckich, teologów, biskupów robiło to, co sami uważają za stosowne - i bez zmiany nauki upowszechni się <<nowa postawa>>”.