Szef rządu odniósł się na dzisiejszej konferencji prasowej do przygotowanego przez Platformę Obywatelską i Polskę 2050 projektu ustawy dopuszczającej budowę farm wiatrowych 300 m od zabudowań i wywłaszczanie prywatnych właścicieli. Premier stwierdził, że sytuacja ta przypomina mu tę sprzed lat, kiedy w kampanii wyborczej Platforma obiecywała, iż nie podniesie wieku emerytalnego.
- „Ustawa Lex-Kloska nie została napisana w polskim parlamencie. No właśnie, gdzie została napisana ustawa wiatrakowa? Kto napisał ustawę Lex-Kloska? Polacy muszą i chcą to wiedzieć. To jedna z gigantycznych afer ostatniego 30-lecia!”
- stwierdził.
- „Jeszcze nie objęli rządów, a już mamy przedsmak tego, co może nas czekać. Brak konsultacji społecznych, działanie pod dyktando inwestorów zagranicznych i lobby biznesowego”
- dodał.
Wobec tego premier oświadczył, że konieczne jest powołanie komisji śledczej w tej sprawie.
Politycy opozycji próbują się bronić przekonując, że jest to dopiero projekt, który zostanie poprawiony.
- „Ustawa wiatrakowa to nie błąd, to efekt lobbingu i staje się to regułą, jak będzie działała opozycja”
- ocenił Mateusz Morawiecki.
Premier @MorawieckiM podczas konferencji prasowej z minister @MKiS_GOV_PL @AnnaTrzeciakow3 w #KPRM: Myślę, że wielu Polaków głosujących na opozycję musi czuć się dzisiaj wystawiona do wiatru. Ustawa wiatrakowa to nie błąd, to niestety efekt lobbingu i staje się to regułą, w jak… pic.twitter.com/NN5UXr1e3N
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 4, 2023