"Koalicja Obywatelska złożyła zawiadomienie o zgromadzeniu pod hasłem »Marsz Miliona Serc« i zakładała, że weźmie w nim 100 tysięcy osób – wynika z dokumentu, który widziała Interia" - przeczytać można na interia.pl.
Marsz rozpoczął się na rondzie Dmowskiego w centrum Warszawy. Wówczas policja udostępniła nieoficjalne dane, z których wynika, że wzięło w momencie rozpoczęcia marszu udział brało w nim około 60 tys. osób. Dalej poinformowano zaś, że całkowita liczba uczestników wydarzeń to 100 tys.
Donald Tusk stwierdził jednak, że w marszu wzięło udział milion osób.
Na temat frekwencji na Marszu wypowiedział się także wieloletni organizator Marszu Niepodległości, a obecnie kandydujący do Sejmu z list PiS Robert Bąkiewicz.
"#MarszMilionaSerc frekwencyjnie okazał się kompletną klapą. Zamiast zapowiadanego miliona uczestników manifestacja nie rzekroczyła 100 tysięcy osób. Przypomnę, że Marsze Niepodległości to: 2022 - 150 tysięcy; 2021 - 130 tysięcy; 2018 (największa manifestacja po 89’) - to grubo ponad pół miliona" - napisał na Twitterze.
#MarszMilionaSerc frekwencyjnie okazał się kompletną klapą. Zamiast zapowiadanego miliona uczestników manifestacja nie przekroczyła 100 tysięcy osób.
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 1, 2023
Przypomnę, ze Marsze Niepodległości to:
2022 - 150 tysięcy
2021 - 130 tysięcy
2018 (największa manifestacja po 89’) - to grubo…