Pod koniec ub. roku z publicznej działalności musiał wycofać się były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Prezes Suwerennej Polski zmaga się z nowotworem przełyku, który zdiagnozowano w momencie, w którym pojawiły się już przerzuty.

- „Na pewno nie jest faworytem w tej walce”

- przyznał kilka dni temu na antenie RMF FM poseł Michał Wójcik.

Tymczasem Eliza Michalik postanowiła opublikować nagranie, na którym sugeruje, że polityk symuluje chorobę.

- „Ziobro jest tchórzem, tak uważam. On nie chce odpowiedzieć za to, co zrobił. On nie chce ponieść odpowiedzialności za to, co zrobił, i zrobi wszystko, żeby tego uniknąć. I właśnie to robi. Tym jest moim zdaniem ta zupełnie strategiczna choroba. (…) Jeśli się mylę i Ziobro umrze, bardzo naprawdę przeproszę i nie będą to przeprosiny ulgowe. Ale nawet wtedy powiedziałabym, że jego wcześniejsza działalność dawała podstawy do takich opinii, jakie wygłaszam dziś”

- oświadczyła publicystka.

Dalej zachęciła Zbigniewa Ziobrę, aby… „nagrał wideo, w którym się żegna”.

- „Jeśli jest pan umierający, może pan nagrać wideo, w którym się pan żegna”

- powiedziała.

Stanowski: Ona jest pier***ta

Nagranie dziennikarki wywołało burzę w mediach społecznościowych. Na „Kanale Zero” postanowili odnieść się do niego Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski.

- „Eliza Michalik znana była dotychczas wyłącznie z tego, że propagowała cudzą twórczość”

- rozpoczął Mazurek.

- „KseroIza miała ksywkę”

- wtrącił Stanowski.

- „Tak, bo propagowała ją w ten sposób, że przepisywała teksty innych autorów i podpisywała swoim nazwiskiem”

- wyjaśnił Mazurek.

Na to Stanowski stwierdził, że „może wszystko w tej karierze dziennikarskiej szło, dopóki przepisywała cudze teksty.

- „Gdy zaczęła mówić do kamery to, co sama myśli, to okazało się, że występują pewne deficyty”

- stwierdził.

Następnie dziennikarze pokazali skandaliczne nagranie Michalik.

- „To jest niemożliwe. Żaden człowiek nie jest w stanie być tak podły i głupi jednocześnie. No nie! To jest niemożliwe. To nie występuje w przyrodzie”

- podsumował Mazurek.

Lis oburzony

W programie „Stanowski&Mazurek” pod adresem Elizy Michalik padło sformułowanie „ona jest pier***ta”, co oburzyło Tomasza Lisa.

- „Czyli pierdolnięta  jest wulgaryzmem, epitetem i hejterstwem, gdy dotyczy kogoś z nas, a nie gdy dotyczy kogoś kto nas krytykuje. Wybitnie załgane towarzystwo”

- napisał.

W odpowiedzi internauci przypomnieli mu, w jaki sposób sama Michalik uzasadniała używanie podobnych wulgaryzmów.

Michalik brnie dalej

Wreszcie do sprawy postanowiła odnieść się sama zainteresowana, jednak nie po ty, by przeprosić.

- „Istotą sprawy, która nie może ulec rozmyciu jest, że Ziobrze potencjalnie grozi za jego przestępstwa wiele lat więzienia. Jest spore ryzyko, że jego rak przełyku uniemożliwiający mu zeznania to kłamstwo, dlatego należy to bardzo wnikliwe zbadać”

- brnie dalej dziennikarka.