„Tak. Jeżeli się nie zmieni w swoim postępowaniu, jeżeli będzie podkreślał wagę Polski na pierwszym miejscu” – odparł Miller pytany o możliwość zagłosowania na Nawrockiego za pięć lat.
Słowa, które padły w rozmowie w „Super Expressie” nie spodobały się jednak Romanowi Giertychowi. Polityk skomentował w mediach społecznościowych:
„Oj! Czyżby Amerykanie aż tak mocno przycisnęli? Rozumiem, że pan premier Miller może czuć do nich wdzięczność za opiekę w wiadomej sprawie (zbrodnie wojenne to nie byle co), ale przecież to już się chyba przedawniło. Po co tak się upokarzać?”
Oj! Czyżby Amerykanie aż tak mocno przycisnęli? Rozumiem, że pan premier Miller może czuć do nich wdzięczność za opiekę w wiadomej sprawie (zbrodnie wojenne to nie byle co), ale przecież to już się chyba przedawniło. Po co tak się upokarzać? https://t.co/6fd9aUh3DV
— Roman Giertych (@GiertychRoman) November 25, 2025
