Premier Donald Tusk długo milczał ws. śmierci Barbary Skrzypek. Zabrał głos po tym, gdy prezydent Andrzej Duda skierował do niego list, domagając się konkretnych wyjaśnień. Szef rządu ograniczył się jednak do agresywnego wpisu na X.com.

- „Panie Prezydencie. Przywrócenie rządów prawa po ośmiu latach bezprawia, za które jest Pan współodpowiedzialny, było i jest głównym celem mojego rządu. A czasy, kiedy prezydent, premier czy prezes partii wpływali na losy śledztw, minęły. Proszę się do tego jakoś przyzwyczaić”

- napisał.

Goszcząc na antenie Telewizji wPolsce24, postawę szefa rządu skomentował minister Andrzej Dera.

- „Była próba zamiatania tego pod dywan, ale sekcja zwłok de facto potwierdziła to, co się stało. Lekarze, którzy są specjalistami w tym zakresie, mówią, że kluczowa jest druga doba po takim stresie i to wszystko pokazało związek przyczynowo-skutkowy z tym, co się stało i te pytania musiały paść i w związku z tym prezydent Duda je zadał i żąda wyjaśnień”

- wskazał.

Podkreślił, że „odpowiedź pana Tuska na platformie X nie spełnia tych kryteriów”.

- „To jest absolutna dziecinada”

- stwierdził.

- „Pan prezydent czeka na formalną odpowiedź ze strony premiera. Tweet to nie jest odpowiedź”

- dodał.