- „To graniczy z sensacją. (…) Polska wywiera presję na Chiny i odnosi sukces. Dla niemieckiego rządu jest to zadziwiająca lekcja. Berlin zwleka zwykle z grożeniem Chinom represjami, obawiając się chińskich retorsji”

- zauważa red. Christoph von Marschall.

- „Czy Polska działa odważniej (niż Niemcy), czy też ma lepsze instrumenty nacisku?”

- zastanawia się dziennikarz.

Autor przypomina, że w rozmowie z chińskim przywódcą, prezydent Andrzej Duda oświadczył, że jeśli Chiny nie wywrą nacisku na łukaszystowski reżim ws. nielegalnych migrantów, Polska będzie zmuszona do całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią. Państwo Środka tymczasem wykorzystuje Białoruś do transportu swoich towarów do Unii Europejskiej. Po tym wydarzeniu, jak odnotowuje publicysta, liczba nielegalnych migrantów na polsko-białoruskiej granicy „znacząco spadła”.

- „Groźba zamknięcia granicy okazała się skuteczna, nawet wobec takiego mocarstwa światowego, jakim są Chiny”

- odnotowuje Marschall.