Dopuszczanie do współzawodnictwa z kobietami takich osób, jak Petrillo, podważa sens podziału na płcie, gdyż badania potwierdzają, że fizjologia daje mężczyznom znaczącą przewagę. Peter Eriksen, były główny olimpijski trener Kanady, powiedział, że wiadomość o Petrillo jest „szokująca”.

Andrew Parsons, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Paralimpijskiego, stwierdził, że udział Petrillo w zawodach jest zgodny z „zasadami” i że jest „gotów na krytykę” za wydanie zgody na zakwalifikowanie go jako kobiety. Uważa, że oznacza to „szanowanie” zasad Komitetu, a jak dodał: „Nie możemy nie szanować naszych zasad. Zatem czasami, jako osoba indywidualna, myślę w taki lub inny sposób, ale musimy przestrzegać naszego statutu (...), a w konkretnych sportach zasady federacji międzynarodowych muszą być szanowane”.

Fausta Quilleri, która także uczestniczy we włoskich paralimiapdach, zwróciła się w 2021 r. do Włoskiej Federacji Lekkoatletycznej oraz ministerstw Równych Szans i Sportu o wykluczenie Petrillo z kobiecych wyścigów. Jak napisała: „Jego fizyczna przewaga jest tak jawna, że sprawia, iż współzawodnictwo nie jest fair”. Podkreśliła też, że nie można koncentrować się jedynie na testosteronie, gdyż także sama budowa fizyczna wpływa na wyniki. Jej petycja nie przyniosła rezultatu.

W 2017 r. Petrillo wyznał żonie, z którą ma syna, że lubi przebierać się w damskie ubrania. Zaszokowana żona zdecydowała się w końcu wspierać męża w jego decyzji życia jako kobieta. Jak przytacza „Life Site News”, sam Petrillo przyznał w wywiadzie dla BBC, że tzw. „kobiety transpłciowe”, czyli mężczyźni twierdzący, że są kobietami, mają przewagę nad kobietami, gdyż są „przeciętnie wyżsi, więksi i silniejsi (...) nawet po terapii hormonalnej”.

jjf/LifeSiteNews.com; gbnews.com