Prezentująca w Sejmie w imieniu Trzeciej Drogi posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni eugeniczny projekt , Agnieszka Buczyńska, uznała decyzję Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku potwierdzającą prawo do życia dzieci poczętych dotkniętych chorobą - za „skandaliczną”.
Buczyńska powrót do stanu prawnego, który obowiązywał w Polsce przez ponad ćwierćwiecze, aż do orzeczenia jego niezgodności z Konstytucją RP przez TK, a który umożliwiał abortowanie dzieci, u których zdiagnozowano np. Zespół Downa, określiła mianem „powrotu do normalności”.
Wnioskująca w imieniu PiS z sejmowej mównicy podczas dzisiejszej debaty o odrzucenie proaborcyjnych projektów skrajnej Lewicy oraz Koalicji Obywatelskiej posłanka Szczurek-Żelazko o odrzucenie eugenicznego, niezgodnego z Konstytucją RP projektu Trzeciej Drogi - nie zawnioskowała.
Szereg wypowiedzi w ostatnich miesiącach coraz liczniejszej grupy posłów PiS z byłym premierem Mateuszem Morawieckim na czele, sygnalizował, że istnieje w tej partii spora cześć polityków, będących zwolennikami tzw. „kompromisu” aborcyjnego, w imię którego w świetle prawo abortowano w Polsce średnio trójkę nienarodzonych dzieci każdego dnia.
Dzisiejsza decyzja kierownictwa PiS w odniesieniu do eugenicznego projektu Trzeciej Drogi może z pewnością zaniepokoić katolicki elektorat tej partii.
Poseł Konfederacji Michał Wawer już zapowiedział, że jego formacja polityczna złoży wniosek o odrzucenie wszystkich czterech proaborcyjnych projektów autorstwa partii wchodzących w skład Koalicji 13 grudnia.