Rzeczniczka Łukaszenki, Natalla Ejsmant, przekazała w oficjalnym komunikacie, że prezydent Białorusi „ułaskawił 31 obywateli Ukrainy, którzy popełnili przestępstwa kryminalne na terytorium naszego kraju”. Według Ejsmant cały proces odbywa się „w ramach realizacji porozumień” zawartych na linii Mińsk–Waszyngton i ma być „gestem dobrej woli” w kontekście działań na rzecz pokoju w regionie.

– „Chcę podkreślić: nasz prezydent konsekwentnie opowiada się za stabilizacją sytuacji w regionie oraz rozwiązaniem sporów wyłącznie drogą pokojową” – oświadczyła rzeczniczka. Dodała również, że Mińsk prowadzi „aktywne negocjacje” z wieloma państwami, w tym ze Stanami Zjednoczonymi.

Ejsmant poinformowała, że przekazanie uwolnionych obywateli Ukrainy stronie ukraińskiej odbywa się w momencie publikacji komunikatu. Władze w Mińsku twierdzą, że decyzja Łukaszenki ma „stworzyć warunki do rozwiązania konfliktu zbrojnego w sąsiednim państwie”, choć część analityków interpretuje ten ruch jako próbę poprawy wizerunku Białorusi na arenie międzynarodowej.