Prezydent Duda oznajmił, że niepodległa Polska jest dziś „częścią wolnego świata’ nie tylko w znaczeniu kulturowym ale również politycznym”.
Polski prezydent podkreślił, że „gwarantem bezpieczeństwa wolnego świata” są obecnie Stany Zjednoczone - szczególnie w dobie „odradzającego się rosyjskiego imperializmu”.
„Potrzebujemy dobrej i owocnej współpracy euroatlantyckiej. Mrzonką jest, że jak wydaje się niektórym - Europa, bez udziału USA jest w stanie sama zapewnić sobie bezpieczeństwo, Szczególnie w kontekście zwróconej na tory wojenne rosyjskiej gospodarki” – przekonywał Andrzej Duda.
Prezydent zauważył również, że Polska „w odpowiednim momencie” rozpoczęła „modernizację i umacnianie” swoich sił zbrojnych.
„Jesteśmy dziś w awangardzie” – mówił prezydent Duda i wyraził radość z faktu, że w przyszłym roku nasz kraj przeznaczy aż 4,7 proc PKB na cele związane z obronnością.
Prezydent Duda stwierdził, że całe polskie społeczeństwo ponosi wyrzeczenia związane z przeznaczeniem ogromnych wydatków na obronność, po to „byśmy nie musieli walczyć i by nikt nie odważył się na nas napaść, jak stało się to w 1939 roku, kiedy to zaniedbano tą sprawę, zarówno od strony infrastrukturalnej, jak i politycznej”.
„Wyciągamy wnioski z tamtych błędów” – oświadczyła głowa polskiego państwa.
Prezydent Andrzej Duda nawiązał również do sytuacji za naszą wschodnią granicą.
„Żądamy absolutnego przestrzegania suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich krajów. Dziś w sposób szczególny Ukrainy, która musi wrócić do swoich granic sprzed rosyjskiej napaści - nie tylko tej z 2022 roku, ale również tej pierwszej z 2014 roku” – mówił prezydent RP.
„Niech żyje wolna, suwerenna, niepodległa Polska! Niech Pan Bóg ma naszą Ojczyznę zawsze w swojej opiece!” - zakończył swoje przemówienie prezydent RP Andrzej Duda.