„Rosyjski budżet jest na minusie i nadszedł czas na zaostrzenie sankcji. Istnieje realna możliwość, że koszty kontynuowania wojny staną się dla Kremla nie do zniesienia” – napisał w mediach społecznościowych szef ukraińskiej dyplomacji.

Zdaniem Sybihy „dane pokazują, że pomimo wysiłków rządu rosyjskiego mających na celu złagodzenie skutków sankcji, gospodarka Rosji zaczyna borykać się z poważnymi problemami, wkraczając w recesję”.

W okresie styczeń-listopad deficyt budżetu federalnego Rosji wynosił rekordowe 54 miliardy dolarów, a do końca roku miał przekroczyć 70 miliardów dolarów.

„Moskwa jest zmuszona podnieść podatki, w tym bardzo wrażliwą podwyżkę VAT, i ograniczyć dotacje dla małych i średnich przedsiębiorstw, co prowadzi do dalszej recesji i cienia dla endemicznie skorumpowanej gospodarki. Podczas gdy rosyjskie społeczeństwo staje się coraz biedniejsze i bardziej bezbronne, kumple Putina nadal czerpią zyski z wojny” – ocenia szef ukraińskiego MSZ.

„Polityka sankcji wspólnoty transatlantyckiej, wdrażana od 2022 roku, była i pozostaje strategicznie uzasadniona i skuteczna. Sankcje działają. Pozbawiają rosyjską machinę wojenną zasobów, które mogłyby mordować i niszczyć” – przekonuje Andrij Sybiha i dodaje, że należy również „wyeliminować wszelkie luki prawne umożliwiające unikanie sankcji”, ponieważ dochody Rosji z energii „mogą i powinny zostać jeszcze bardziej ograniczone”.

„Razem możemy całkowicie powstrzymać rosyjską machinę wojenną, pozbawiając ją paliwa. Zróbmy to teraz” – zaapelował Sybiha.