W sierpniu powrócił w Polsce temat likwidacji Funduszu Kościelnego. Rada Ministrów zapoznała się ze sprawozdaniem z prac Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego, a minister finansów Andrzej Domański oświadczył, że rząd nie chce zwlekać w tej sprawie. W dyskusję na temat Funduszu Kościelnego włączył się ks. prof. Andrzej Kobyliński, który gościł w programie „Newsroom” Wirtualnej Polski.

- „W Polsce, w ostatnich latach, Fundusz Kościelny to jest takie bicie piany. I czy Fundusz Kościelny będzie, czy też nie – to jest sprawa absolutnie marginalna”

- powiedział.

Duchowny przypomniał, że fundusz ten to 257 mln zł, czyli mniej więcej 1 proc. ogólnego budżetu Kościołów i związków wyznaniowych w naszym kraju.

- „Kłócimy się w Polsce o 1 proc., natomiast nie widzimy reszty”

- zauważył.

W tym kontekście filozof wskazał, że „jest w Polsce problem szerszy, nie Funduszu Kościelnego, ale braku spójnego systemu finansowania Kościołów i związków wyznaniowych, żeby uporządkować finanse kościelne”.

Mówiąc natomiast o samym Funduszu Kościelnym, ks. prof. Kobyliński podkreślił, że aby coś w nim zmienić, najpierw „trzeba zamknąć etap komunizmu w Polsce”.

- „Musimy w końcu ustalić czy to, co komuniści ukradli, zostało już zwrócone, czy też nie”

- wskazał.

- „Natomiast to, co mnie w Polsce przeraża, to jest taka kompletna banalność i powierzchowność tej dyskusji, którą toczymy”

- dodał.

Wobec tego zaapelował, aby spróbować „spokojnie, w sposób rozsądny mówić także o pieniądzach w Kościele”. Na spokojnej dyskusji najwyraźniej jednak nie zależy rządowi Donalda Tuska.

- „Gdybym był cynicznym doradcą jakiegoś polityka, to pewnie chciałbym podgrzewać w nieskończoność temat Funduszu Kościelnego, bo ten temat się opłaca tak centrolewicy, jak i centroprawicy. Centrolewica, podgrzewając ten temat, budzi nastroje antykościelne czy antyklerykalne”

- ocenił filozof.

- „To są takie haniebne, głupie hasła, które w Polsce rządzącej przez mentalność ośmiu gwiazdek dobrze się sprzedają. W związku z tym politykom centrolewicy bardzo zależy na tym, żeby w nieskończoność podgrzewać temat finansów kościelnych i Funduszu Kościelnego, bo to elektryzuje elektorat”

- dodał.

W Polsce tymczasem, w ocenie ks. prof. Kobylińskiego, konieczna jest gruntowna reforma finansowania Kościołów i związków wyznaniowych.

- „Najwyższy czas, żeby zacząć to zmieniać”

- podkreślił.