Celem spotkania jest „ustanowienie powiązania między Kościołem katolickim a artystami komediowymi”. Watykan w swoim komunikacie przytoczył słowa papieża Franciszka z wywiadu udzielonego w 2016 r., w którym ojciec święty stwierdził: „Poczucie humoru jest łaską, o którą proszę każdego dnia i odmawiam tę piękną modlitwę św. Tomasza Morusa: Daj mi, Panie, poczucie humoru, abym wiedział, jak śmiać się z żartu. (...) Jest piękna, ta modlitwa, prawda? To ludzka postawa, ale jest najbliższa łasce Boga”.
O. James Martin SJ został potraktowany na liście zaproszonych jako „artysta”. W przeszłości przezwano go mianem „kapelana” telewizyjnego widowiska „The Colbert Report”, które Andreas Wailzer z „Life Site News” określił jako „wulgarne” i „lewicowe”. Stephen Colbert, który twierdzi, że jest katolikiem, popiera zarówno aborcję, jak tzw. „małżeństwa” homoseksualne, co stoi w sprzeczności z nauką Kościoła. Wailzer dodaje, że także „promował serial Netflixa, który seksualizował dzieci, i przedrzeźniał Jezusa”.
Mimo kontrowersji, jakie budzą działalność i wypowiedzi o. Jamesa Martina, papież wielokrotnie udzielał mu wyrazów poparcia. Wśród tych wyrazów uznania ze strony ojca świętego można wymienić napisanie wstępu do najnowszej książki amerykańskiego jezuity, powołanie go na konsultanta Watykanu ds. komunikacji, spotykanie się z nim i chwalenie jego prohomoseksualnych inicjatyw. Tymczasem wielu katolickich komentatorów, jak również i hierarchów katolickich, nie ma wątpliwości co do szkodliwości i sprzeczności z nauką Kościoła działań o. Martina.
Whoopi Goldberg, która znana jest ze swoich lewicowych poglądów, stwierdziła, że w Dekalogu nie wspomina się zabijania nienarodzonych. Z kolei Chris Rock wprawdzie przyznał, że aborcja oznacza zabicie dziecka, ale jednocześnie powiedział, że kobiety „powinny mieć prawo do zabijania dzieci”. Proaborcyjne poglądy wsparł też Jimmy Fallon.
Inny artysta, który określa się jako katolik, to Jim Gaffigan. Aktor znany jest nie tylko ze swoich wypowiedzi przeciwko Donaldowi Trumpowi, ale przede wszystkim w 2017 r. zabrał swoje małe dzieci na tzw. „paradę dumy” w Nowym Jorku. Z kolei Tig Notaro to lesbijka, która będąc w tzw. „małżeństwie” homoseksualnym, wystarała się o dwójkę dzieci w wyniku sztucznego zapłodnienia, korzystając z usług „matki surogatki”. Nie trzeba dodawać, że Kościół potępia zarówno sztuczne zapłodnienie, surogację, jak i sam lesbijski styl życia.