Szef resortu sportu wezwał prezesa PKOI do przekazania listy osób, które dostały akredytacje na igrzyska w Paryżu oraz nazwisk prezesów i członków zarządów polskich związków sportowych, którzy udali się do Paryża. Teraz Onet ujawnił treść odpowiedzi, którą ministrowi Nitrasowi przesłał prezes Piesiewicz.

- „Informuję i wyjaśniam, że Polski Komitet Olimpijski nie przekaże Panu takich informacji. Nie jest zadaniem Polskiego Komitetu Olimpijskiego przypominać Panu Ministrowi, że minister właściwy ds. kultury fizycznej i sportu jako organ administracji rządowej, zgodnie z regulacjami Kodeksu Postępowania Administracyjnego winien jest działać zgodnie z przepisami prawa”

- czytamy.

W swoim piśmie Piesiewicz stwierdził, że żaden przepis nie uprawnia ministra sportu do żądania przedstawienia takich informacji. Przypomniał też, że minister sportu nie pełni funkcji organu nadzoru wobec Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz wskazał, iż w swoim piśmie minister nie powołał się na żadną podstawę prawną.

- „Termin pobytu na Igrzyskach Olimpijskich, adres zakwaterowania, rodzaj otrzymanej akredytacji, a także terminy pobytu poszczególnych osób w wiosce olimpijskiej nie mogą stanowić przedmiotu Pana zainteresowania. Kontynuacja tego typu zachowań będzie musiała być uznana jako rażące naruszenie prawa i przekroczenie uprawnień wynikających z przepisów prawa”

- dodał.