Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska Sławomir Nowak został zatrzymany w lipcu 2020 roku, w ramach śledztwa prowadzonego wspólnie z ukraińskimi służbami. Usłyszał zarzuty związane z korupcją, praniem brudnych pieniędzy i kierowaniem zorganizowaną grupą przestępczą. Przestępstw tych miał dopuścić się w okresie, w którym kierował ukraińską Państwową Agencją Drogową Ukrawtodorw. Kilka miesięcy spędził w areszcie. Ostatecznie opuścił areszt po wpłaceniu milionowej kaucji. W ub. roku ruszył proces w jego sprawie, który został podzielony na kilka wątków. Jednym z nich był tzw. „wątek polski”, który dotyczył podejrzenia przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za intratne stanowiska w spółkach Skarbu Państwo. Sprawą zajął się Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów, który jednak, powołując się na „oczywisty brak podstaw oskarżenia”, zdecydował o umorzeniu sprawy. Wnioskowała o to obrona, a do jej wniosku przyłączył się… prokurator. Co znamienne, prokurator referent tej sprawy zmienił się po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska. Dalej toczy się tymczasem główny proces, dotyczący domniemanej korupcji, do której miało dochodzić na Ukrainie.
- „Szanowni Państwo, potwierdzam, na pierwszym posiedzeniu Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie przeciwko mnie z powodu »oczywistego braku podstaw«. Nie ma we mnie triumfalizmu, ale gorzka satysfakcja, że powoli, ale jednak nadchodzi sprawiedliwość. Wymiar sprawiedliwości wstaje z kolan. To nie koniec mojej wojny… Szkoda tylko tych lat i zrujnowanego życia…”
- napisał na X.com sam Sławomir Nowak.
Szanowni Państwo potwierdzam 👇, na PIERWSZYM posiedzeniu Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie przeciwko mnie z powodu "oczywistego braku podstaw".
— Sławomir Nowak (@SlawomirNowak) September 20, 2025
Nie ma we mnie triumfalizmu, ale gorzka satysfakcja, że powoli, ale jednak nadchodzi sprawiedliwość. Wymiar sprawiedliwości… https://t.co/13PdVd3S9W
Decyzja warszawskiego sądu wywołała wiele emocji w mediach społecznościowych. Głos zabrał m.in. były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
- „Najbliższy przyjaciel Tuska Sławomir N. dostał 22 prokuratorskie zarzuty korupcyjne a nawet kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Ścigali go także śledczy na Ukrainie. Wiele różnych składów sądów nie miało żadnych wątpliwości, by stosować wobec niego wielomiesięczny areszt. Wyszedł zza krat dopiero za milionową kaucją. Nie po to Tusk z Bodnarem, a teraz Żurek, przejmowali nielegalnie prokuraturę i sądy, by ludzie tej władzy nic z tego nie mieli. Bez procesu, bez wysłuchania świadków, bez rozpoznania dowodów sąd sprawę wielkich łapówek umarza, a zmieniony na zaufanego prokurator, o zgrozo to popiera”
- podsumował sprawę poseł PiS.
- „Po to właśnie mafia Tuska nielegalnie przejęła wymiar sprawiedliwości. Ordynarne skręcanie oczywistych kryminalnych, korupcyjnych afer - Grodzkiego, Giertycha czy teraz Nowaka i wielu innych ich koleżków - staje się w prokuraturach i sądach normą. Chełpienie się przez Żurka łamaniem ustaw przy nielegalnym przejmowaniu sądów, to symboliczny koniec niezależności trzeciej władzy. Unia teraz milczy, bo praworządność to był tylko fałszywy pretekst, by obalić prawicowy rząd w Polsce, a Bruksela sama aż kipi od korupcyjnych afer. Więc tym bardziej swój swego kryje”
- dodał.
Najbliższy przyjaciel Tuska Sławomir N. dostał 22 prokuratorskie zarzuty korupcyjne a nawet kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Ścigali go także śledczy na Ukrainie. Wiele różnych składów sądów nie miało żadnych wątpliwości, by stosować wobec niego wielomiesięczny areszt.…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) September 20, 2025
Sprawę komentują nie tylko politycy, ale również inni internauci.
- „Takiego wałka jeszcze Polska nie widziała! U Sławomira Nowaka (PO) znaleziono w domu ponad 4 miliony złotych z łapówek, ale prokurator wystąpił o umorzenie, ponieważ nie miał dowodów, że Nowak dotykał pieniędzy. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów umorzył postępowanie. To tak, jakby ktoś ukradł obraz Dama z gronostajem, powiesił sobie na ścianie w domu, policja by go znalazła, ale prokurator wystąpiłaby o uniewinnienie, ponieważ brakowało odcisków na ramie”
- napisał Piotr Wieczorek.
Takiego wałka jeszcze Polska nie widziała‼️
— 𝗣𝗶𝗼𝘁𝗿 𝗪𝗶𝗲𝗰𝘇𝗼𝗿𝗲𝗸 🇵🇱 (@PETPOL) September 20, 2025
U Sławomira Nowaka (PO) znaleziono w domu ponad 4 miliony złotych z łapówek, ale prokurator wystąpił o umorzenie, ponieważ nie miał dowodów, że Nowak dotykał pieniędzy. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów umorzył postępowanie. To tak, jakby… pic.twitter.com/LDOULvbac0