"Zakazanie piosenki to jak powrót do średniowiecza. Ale to całkiem jasne. Nie można powstrzymać rasizmu poprzez zakazanie muzyki" - komentuje smutno D'Agostino. Jego utwór do tej pory zyskał 450 milionów wyświetleń na YouTube i 410 milionów odtworzeń na Spotify.
Nagrania z ekskluzywnych niemieckich barów i wiosek pokazują, jak goście w rytm "L'amour toujours" wykrzykują hasła takie jak "Niemcy dla Niemców, migranci precz" oraz wykonują nazistowskie pozdrowienia. Podobne incydenty miały miejsce nawet wśród kibiców tureckiego pochodzenia, którzy zmienili tekst na "Cudzoziemcy precz".
Niemiecki dziennik Hessenschau wskazuje, że akcja ta rozprzestrzenia się szczególnie intensywnie na platformie TikTok, gdzie początkowo doszło do kolejnych wersji piosenki z nowymi treściami.
Popularyzacji nagrania w kontekście zdecydowanego sprzeciwu wobec nielegalnych imigrantów zdecydowanie sprzeciwiają się pozornie neutralne środowisk, czy grupy ekologiczne.
This post has been deleted, but the world needs to see it.
— Alvin Carpio (@AlvinCarpio) May 25, 2024
Here’s the video that was shared, of young Germans singing: “Foreigners out, Germany for Germans”.
To my peoples in Germany: It’s time to leave nations where we’re racially oppressed and vilified. It’s time to go home. https://t.co/GiRj7ZS7Dd pic.twitter.com/GhBJTqWG3m