Również przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy Andrij Jusow poinformował, że we wspomnianych regionach prowadzone są aktywne działania bojowe.

Dodał, że biorą w nich udział ochotnicy i rebelianci, obywatele Rosji, którzy nie mają innego wyjścia niż bronienie praw obywatelskich przed reżimem Putina.

Tymczasem gubernator obwodu biełgorodskiego w Rosji Wiaczesław Gładkow poinformował, że na tych terenach nie ma wojsk ukraińskich, jednak wioska Kozinka „została poważnie uderzona”. Twierdzi, że mieszkańców udało się ewakuować, ale 2 osoby zginęły.

Pojawiają się również doniesienia o rosyjskich spadochroniarzach, których wysłano do Kozinki. Rosyjski MON twierdzi, że udaremniony został atak wojsk Ukrainy.