Daniel Olbrychski udzielił wywiadu pracownicy przejętej siłowo przez obecny obóz władzy TVP Info Dorocie Wysockiej-Schnepf.

Olbrychski utyskiwał na antenie prorządowej telewizji, że popierany przez niego Rafał Trzaskowski musiał mierzyć się podczas kampanii wyborczej z „resztą świata”, którą rzekomo miał przeciwko sobie.

Potem pochodzący z Łowicza aktor przystąpił do frontalnego ataku na polski Kościół, który obarczył winą za to, że nakazujący zdejmowanie krzyży z warszawskich urzędów Trzaskowski nie został przez Polaków wybrany na prezydenta RP.

Zdaniem Daniela Olbrychskiego Kościół miał tu odegrać „ogromnie negatywną” rolę, zachowując się w jego opinii, jak by „bronił wartości ciemnogrodu”.

Według znanego aktora młodzi Polacy nie zrozumieli, że w wybierając Karola Nawrockiego polskim prezydentem zagłosowali przeciwko wyborowi z 15 października 2023 roku, kiedy to w wyborach parlamentarnych do władzy doszła Koalicja 13 grudnia Donalda Tuska, mimo że najwyższe poparcie uzyskało PiS.

„Marsz w kierunku pięknym, właściwym i pożytecznym dla Polski będzie hamowany” – wieszczył Olbrychski, przyznając że złożył protest wyborczy.

Daniel Olbrychski stwierdził ponadto, że 10 lat temu Andrzej Duda wygrał wyborcze starcie z Bronisławem Komorowskim „głosami polskich faszystów”.

Zdaniem Olbrychskiego świadczyć miałby o tym fakt, że Duda podczas kampanii wyborczej postawił Komorowskiemu „haniebny zarzut”, że ten „nie jest patriotą, przepraszając za Jedwabne”, co według aktora spowodowało „gremialne” głosowanie na Andrzeja Dudę „bardzo brzydkich, szpetnych ludzi na niego, polskich nacjonalistów i faszystów” .