Wołodymyr Zełenski w rozmowie z Fox News zarzucił Trumpowi i Vance’owi podawanie fałszywych danych na temat rzeczywistej sytuacji Ukrainy.
„Kiedy słyszysz, że Ukraina została prawie zniszczona, że nasi żołnierze uciekają, że nie są bohaterami, że straciliśmy miliony cywilów, to pytam: gdzie jest nasza przyjaźń?” - powiedział Zełenski.
„Kiedy mówisz o terytoriach, to nie są jakieś tam miejsca – to domy, kościoły, ludzkie życie” – dodał ukraiński przywódca.
Odnosząc się do swej ostrej wymiany zdań w świetle kamer w Gabinecie Owalnym z prezydentem Trumpem oraz wiceprezydentem Vancem, prezydent Ukrainy oznajmił: „Jestem wdzięczny Ameryce, Amerykanom i prezydentowi Trumpowi, ale nie sądzę, bym zrobił coś złego".
Wołodymyr Zełenski podkreślił, że amerykańsko-ukraińska umowa dotycząca wspólnej eksploatacji ukraińskich złóż minerałów nie zastąpi realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, ponieważ również w 2022 roku na Ukrainie działały wielkie amerykańskie firmy, co jednak nie powstrzymało Putina przed agresją zbrojną.
Prezydent Ukrainy przyznał, że rozmawiał z Donaldem Trumpem o stosunkach prezydenta USA z Władimirem Putinem i oświadczył: „Chcemy tylko usłyszeć, że Ameryka jest po naszej stronie”.