„Trzeba sobie powiedzieć uczciwie, droga koalicjo, że ta rocznica wyborów nam się nie udała” – powiedziała Żukowska z mównicy sejmowej.

„Zastanawiam się czy jedynym momentem, kiedy stanęliśmy wszyscy razem obok siebie był ten moment podpisywania umowy koalicyjnej?” – stwierdziła lewicowa posłanka.

Anna Maria Żukowska przekonywał, że ludzie, którzy zagłosowali w ubiegłym roku na partie obecnego obozu władzy „nie czekają na ograniczanie praw konstytucyjnych i praw człowieka”, lecz wymagają ich poszanowania.