Amerykański komik Bill Cosby od dwóch lat znajduje się w więzieniu. Sprawa ma związek z wyrokiem za przestępstwa na tle seksualnym. Komika broni żona, która twierdzi, że wszystkiemu jest winny kolor skóry jej męża.

We wtorek Sąd Najwyższy przyznał Cosbiemu prawo do apelacji od wyroku skazującego go na 10 lat więzienia. Camille Cosby, żona komika nie kryje satysfakcji z takiego obrotu sprawy. „Wreszcie znalazł się sąd, i to Sąd Najwyższy, który powiedział: „Wreszcie znalazł się sąd, i to Sąd Najwyższy, który powiedział: „Chwileczkę, coś tu nie gra” – powiedziała stacji ABC News.

Przyznała, że jest w stałym kontakcie z mężem, który dba o siebie. Dodała, że skazanie męża ma dowodzić rasizmu, ponieważ obwiniające go kobiety nie mają żadnych dowodów.

Przypominamy, że w procesie komika zeznania złożyło 50 kobiet, które twierdzą, że zostały wykorzystane seksualnie. Gwiazdor miał obiecywać swoim ofiarom pomoc w karierze, a następnie podawać im środek usypiający metakwalon i wykorzystywać je seksualnie.

ks/ PAP