Dzisiaj o godzinie 4 rano rozpoczęła się wielopunktowa agresja Rosji na Ukrainę. Atakowane są lotniska i cele wojskowe, ale nie tylko. Po kilku godzinnych atakach rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow wygłosił oświadczenie stawiając Ukrainie warunki.
„Moskwa jest gotowa do negocjacji z władzami Ukrainy na temat neutralnego statusu tego kraju i rezygnacji z rozmieszczenia broni na jego terytorium” – powiedział Pieskow.
– Kreml nie widzi przeszkód w zorganizowaniu rozmów prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, ale tylko wtedy, gdy Ukraina będzie gotowa do rozmowy o kwestiach bezpieczeństwa Moskwy – stwierdził rzecznik rosyjskiego Władimira Putina, cytowany przez RIA Nowosti.
Jak dodał, prezydent Rosji jasno sformułował wizję oczekiwań Rosja wobec Ukrainy, aby "problemy zostały rozwiązane". Jako „status neutralny” dla Moskwy podano „rezygnacja z systemów uzbrojenia” Ukrainy.
"Tutaj pojawia się pytanie, czy kierownictwo Ukrainy jest na to gotowe" – oświadczył Pieskow.
Media oraz ukraińskie wojsko podają już informacje o stratach wojennych, z jakimi mamy już do czynienia. Do tej pory zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym 18 zabitych podczas rosyjskiego ataku na jednostkę wojskową w Odessie.
mp/media/fronda.pl